„Idealne morderstwo” to książka stworzona dla wymagających fanów kryminałów oraz thrillerów. Fabuła wciąga od pierwszej strony. Akcja toczy się w zastraszającym tempie, by na koniec wbić czytelnika w fotel. Tutaj bardzo szybko można rozpoznać, który bohater jest tym pierwszoplanowym, gdyż jest dobrze opisany. Ci drudzy jawią się bardziej jako cienie, które pojawiają się, spełniają swoje role. Również wstęp do każdej ważnej sprawy jest szczegółowo opisany. Już sam początek książki jest jazdą z górki, a później tylko ten zjazd zostaje przyśpieszony.

Victoria Ford miała romans z odnoszącym sukcesy pisarzem, którego martwe ciało znaleziono na balkonie jego luksusowej rezydencji. Miejsce zbrodni było pokryte śladami jej DNA, a nieodkryte dotąd poszlaki po dwudziestu latach otwierają sprawę na nowo. Zyskująca popularność gwiazda telewizyjna Avery Mason wie, że ta historia to złoto i jedzie do Nowego Jorku, by zdobyć więcej informacji. Zagłębiając się w wydarzenia, dowiaduje się o mrocznej stronie życia Victorii. W tym samym czasie przeszłość Avery - ta, którą ukrywała przed swoimi współpracownikami i publicznością - stopniowo wychodzi na światło dzienne.

Dajcie się ponieść historii, byście sami zastanowili się, czy warto robić coś, za co prędzej czy później i tak zostanie się ukaranym. Ta pozycja jest tylko potwierdzeniem, że kobieta jest prawdziwą chodzącą niewiadomą. Jeśli już coś ukrywa, to lepiej się do tych spraw nie mieszać, zanim będzie za późno. Naprawdę niepokojąca i bardzo dobrze poprowadzona akcja!