Miesiąc z Markiem Hłasko - życiorys
piątek, 7 czerwca 2024
Decyzją Sejmu Marek Hłasko został jednym z patronów roku 2024. Marek Hłasko to jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy, który swoją twórczością wyrażał najtrudniejsze ludzkie emocje - rozczarowanie światem, bezsilność, niepokój.
Urodził się 14 stycznia 1934 roku w Warszawie. Kiedy miał 5 lat, jego ojciec zmarł, a 10 lat później matka ponownie wyszła za mąż. Syn nie potrafił tego zaakceptować, uciekał z domu i nie mógł znaleźć sobie miejsca. Jego natura się buntowała…
Szkołę Podstawową udało mu się ukończyć w 1948 roku, dzięki czemu rozpoczął naukę w szkole średniej, którą… regularnie zmieniał. Uczęszczał do Liceum Administracyjno-Handlowego Izby Przemysłowo-Handlowej we Wrocławiu, by od marca do czerwca 1949 roku kontynuować naukę w Szkole Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Legnicy (w tym czasie mieszkał w internacie). Podjął edukację dalej od września 1949 roku w warszawskim Państwowym Liceum Techniki Teatralnej, z którego został usunięty ze względu na lekceważenie przepisów szkolnych i jak podaje Andrzej Czyżewski, cioteczny brat, autor biografii - „za wykroczenia natury karnej oraz za wywieranie demoralizującego wpływu na kolegów”.
By zarobić na swoje utrzymanie, w wieku szesnastu lat, po zdaniu egzaminu na prawo jazdy, zaczął pracować jako kierowca ciężarówki. Jednak i w tym przypadku nie obyło się bez problemów. Hłasko nie przychodził do pracy, co skończyło się wyrokiem sądu i zmianą pracodawcy. Pracując w Bazie Transportowej w Bystrzycy Kłodzkiej, znalazł tam inspirację do napisania powieści „Następny do raju”. Bardzo często, na własne życzenie, zmieniał pracę. Życie swoje uważał za monotonne i uciekał od niego w pisanie. Początkiem jego twórczej drogi był rok 1951, w którym napisał pierwsze opowiadanie „Baza Sokołowska”.
Nazywany polskim Jamesem Deanem i porównywany do Ernesta Hemingwaya po dziś dzień zachwyca zarówno twórczością, jak i burzliwymi losami. Życie jego bohaterów to w istocie kronika istnienia, które trwało zbyt krótko.
Zmarł w nocy z 13 na 14 czerwca 1969 roku. Przyczyną zgonu była zapaść wywołana nadmierną ilością alkoholu i środków nasennych. W 1975 roku prochy pisarza sprowadzono do Polski i pochowano na Cmentarzu na Powązkach. Doszło do tego za sprawą matki. Na nagrobku wyryto także napis, który ona zasugerowała: „Żył krótko, a wszyscy byli odwróceni”.
Ilustracja: Kaja Bajowska, Biblioteka Publiczna nr 04/2024
Ciasteczka
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług czy statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.