Miesiąc z Melchiorem Wańkowiczem - twórczość
piątek, 20 września 2024
Jego twórczość - pełna pasji, dramaturgii i głębokiego patriotyzmu - stanowi niezaprzeczalne dziedzictwo, o którym nie chcemy zapominać. Trudno ją przypisać określonemu gatunkowi literackiemu, sam swoją twórczość nazywał literaturą faktu.
Przyszły pisarz wychowywał się na Kowieńszczyźnie w majątku babki. Ten czas, wczesnego dzieciństwa, odtworzył potem w jednej z najpiękniejszych w polskiej literaturze opowieści o schyłku ziemiańskiego życia pt. „Szczenięce lata”, która ukazała się w 1934 roku. W okresie międzywojennym Wańkowicz założył i kierował wydawnictwem „Rój", publikował m.in. w „Kurierze Warszawskim”, „Wiadomościach Literackich” i „Kurierze Porannym”. Największy pomnik bohaterstwu polskich żołnierzy Wańkowicz wystawił w trzytomowym dziele „Bitwa o Monte Cassino”.
Był również doradcą reklamowym Związku Cukrowników Polskich i to on właśnie wymyślił słynne hasło „Cukier krzepi”.
„Dostałem, jak przypuszczam, najwyższe honorarium na świecie za dwa słowa: „Cukier krzepi” - 5000 zł przedwojennych, czyli na ówczas 500 przedwojennych dolarów za słowo. Tak cenne mogą być słowa” - opowiadał pisarz Krzysztofowi Kąkolewskiemu w wywiadzie „Wańkowicz krzepi”.
Przyszło mu tworzyć w wieku kataklizmów, jakich doświadczył nasz naród, ale i w epoce odzyskanego państwa i kształtowania na nowo polskiego świata. Opisując go - z wielką siłą talentu reportażysty - dawał świadectwo, relacjonował, często na bieżąco, losy narodu. Pisząc „Sztafetę”, „Dzieje rodziny Korzeniewskich”, „Westerplatte” czy „Bitwę o Monte Cassino”, miał świadomość, że czyni to zarówno dla współczesnych, jak i dla potomnych.
Ciasteczka
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług czy statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.