Czy były tylko „wizytówką” ówcześnie budowanych świątyń? A może stanowiły swoisty podpis ich fundatorów? Czy miały głębsze, symboliczne znaczenie?

Okazuje się, że ich powstawanie to inspirujący przykład koncepcji architektów niemieckich, którzy czerpali pomysły od angielskich kolegów. W dawnej rejencji koszalińskiej, zinwentaryzowano aż 141 świątyń, które miały swoje pierwowzory w Albionie. Czasem kamienie młyńskie wmurowane były w posadzce świątyni, czasem w portalu lub zewnętrznych ścianach prezbiterium, a czasami na wieży kościoła. Takie zabiegi architektoniczne były charakterystyczne tylko dla kościołów w północnej i nizinnej Polsce. Problem polegał na tym, że nie było bezpośredniego wytłumaczenia, dlaczego kamienie te wykorzystywano w świątyniach, a przecież nie stanowiły stricte materiału budowlanego.

Jest kilka hipotez na ten temat, a jedna nich przedstawiona przez naszego prelegenta, odnosi się do symboliki chrześcijańskiej, bowiem koło młyńskie pojawiało się w średniowiecznej symbolice tzw. Młyna Eucharystycznego. Był to sposób obrazowania biblijnej idei „Słowo stało się ciałem”. Na typowych obrazach o tej tematyce, czterech ewangelistów wsypuje przez lejek na kamienie młyńskie ziarno symbolizujące nauczanie (Słowo), a z powstałej w ten sposób mąki wyrabiany jest chleb eucharystyczny.

Prezentację wzbogaciły znakomite fotografie, wykonane przez autora na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Podczas spotkania mieliśmy także okazję wysłuchać kilku ciekawostek historycznych związanych z regionem, w tym z okresem opuszczania naszego miasta przez wojska FR i przejmowania Bornego Sulinowa przez władze polskie. Dla nas wszystkich było to niezwykle pouczające i ciekawe wydarzenie!