Wakacyjny koncert z nostalgią w tle
Wakacyjny koncert z nostalgią w tle

wtorek, 13 sierpnia 2024

Było pięknie, było nostalgicznie. Dzięki panu Sławomirowi Kuli usłyszeliśmy wiele ciekawostek związanych z historią Armenii i wspólnie z Państwem odbyliśmy muzyczną podróż po tym przepięknym kraju - ale nie tylko. Lilit Minasyan - nasz gość specjalny, tegoroczna absolwentka Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie, zaprezentowała utwór Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”, a pan Sławomir wystąpił solo na gitarze elektrycznej.

Główny wykonawca, pan Norik Minasyan, grający na duduku, zaprosił nas do swojego ormiańskiego świata muzyki.

 

Czym tak naprawdę jest tradycyjna muzyka ormiańska? Chyba najbardziej trafnym jej określeniem są uczucia, uczucia przekazywane od pokoleń, które nie straciły swojej mocy z upływem czasu. Czuć było piękno i miłość dla każdego słuchacza, który pragnął te wartości poczuć i usłyszeć.

 

Armenia słynie z pięknych krajobrazów, kuchni, kultury i historii. Była pierwszym krajem, który oficjalnie przyjął chrześcijaństwo - usłyszeliśmy również historię o Noe, który ratując ludzi i zwierzęta przed ulewą, zbudował wielką łódź. Wędrując tą łodzią, zatrzymał się na górze Ararat, która znajduje się właśnie w Armenii. Inną ciekawostką, na którą warto zwrócić uwagę, był prosty i granatowy ubiór pana Norika.

 

W ormiańskiej mitologii granat symbolizuje płodność i szczęście. Ten symbol chroni również przed złym losem. Dla Ormian granat jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli kraju. Pan Norik zaprezentował ogromny kunszt gry na duduku, instrumencie z podwójnym stroikiem, wymagającym specjalnej techniki grania. Duduk wydaje charakterystyczne, nosowe brzmienie, zbliżone do saksofonu i jest jednym z najstarszych i najważniejszych instrumentów, używanych w Armenii od pradawnych czasów.

 

Od początku istnienia Armenii, muzyka odgrywała ważną rolę w codziennym życiu Ormian, przechodzących w dziejach historii różne trudności i tragedie. Obecna była w świątyniach, miejscach towarzyskich, wojsku czy nawet przy pracy w polu. Do dziś muzyka ormiańska ugruntowuje tożsamość narodową. I choć mieliśmy przyjemność wysłuchania gry na duduku w nowocześniejszych, współczesnych aranżacjach, to jest coś fascynującego i pięknego w tym, że słuchając tej samej pieśni, której słuchali Ormianie żyjący tysiąc lat temu, dziś możemy odczuwać podobne emocje, poczuć tęsknotę, smutek czy miłość.

 

Bardzo dziękujemy naszym wspaniałym wykonawcom za cudowne popołudnie!

Ciasteczka

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług czy statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.